21 czerwca 2014

Hejt na Chodakowską.

 Gwiazda internetu. Trenerka Polek. Ma wiele zwolenników jak i przeciwników, można śmiało rzec, że podzieliła Polskę na trzy obozy: ci, którzy z nią ćwiczą; osoby, których denerwuje; persony, które nie wiedzą kim jest. Na jej fan page'a trafiłam w tamte wakacje, wszyscy mówili o cudownych metamorfozach, które można uzyskać dzięki jej ćwiczeniom. Brzmiało to naprawdę zachęcająco i w sumie z ciekawości postanowiłam poćwiczyć miesiąc. Przetestować na sobie, bo przecież to najlepszy sposób, prawda?

 Zapewne najbardziej interesuje was, czy zauważyłam efekty. Owszem, mięśnie były bardziej zarysowane, poprawiło się moje samopoczucie. Od zawsze byłam związana ze sportem, więc jej treningi były dla mnie poniekąd "odskocznią", choć wiem, że niektóre osoby wymiękły po kwadransie Skalpelu. W zanadrzu oczywiście jest kilka programów, dostosowanych do etapu zaawansowania, w sumie radzę się nie porywać z motyką na słońce - stopniowo zwiększać intensywność, a nie pierwszego dnia modlić się o szybką i bezbolesną śmierć. 

 Gdy tylko zyskała popularność, pojawiła się grupa hejterów, która wraz z czasem rosła. Zarzucali jej przestarzałe ćwiczenia, brak profesjonalnego wykształcenia, nieprawidłowe prowadzenie treningu, oszukiwanie osób odnośnie metamorfoz (że niby kradzione z  innych stronek) i wiele, wiele innych. Jak na to reagowała? Początkowo olewała takie zaczepki, jednak niedawno postanowiła odpowiadać na zarzuty, przedstawiając swoje racje. Czy to słuszna decyzja? Obawiam się, że machina nienawiści może być dodatkowo nakręcona... Jej największą przeciwniczką jest pani Bojarska-Ferenc, która rano kradła czas, który powinien być przeznaczony na bajki! Krytykuje wszystko, a sama uważa się za najlepszą. Wyczuwam tu urażoną dumę, gdyż ona sama nie odniosła takiego sukcesu, mimo iż miała swój program w telewizji. 

 Tak naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy ją hejtują. Rozumiem, że można kogoś nie lubić, każdy ma do tego prawo, ale żeby od razu pluć jadem? Zmieniła życie wielu kobiet, zmotywowała je do tego, aby ruszyły się z kanapy.. i za to należą się jej gorzkie słowa? Nie jestem jej fanką, ale doceniam to, co robi dla innych - warsztaty, programy, jadłospis na każdy dzień, słowa otuchy i mobilizacji. Według mnie w nagraniach ma monotonny głos, taki trochę bez emocji - wątpię, aby inne kobiety motywował do przełamywania własnych barier. Jest to jednak tylko moja mała uwaga, nie trzeba się z nią zgadzać. 

 Zauważyłam, że wszelkie media też są średnio przyjaźnie od niej nastawione. Zawsze to "pani w tv" była tą zgrabną, ładnie ubraną i umalowaną, a powoli coraz więcej Polek wygląda lepiej niż ona. Bądźmy szczerzy, w obecnych czasach jest coraz większy problem z otyłością, nawet u małych dzieci! Te starsze załatwiają sobie zwolnienia z wf, rezygnują z każdej aktywności fizycznej. Nastoletnie dziewczyny myślą, że wszelkie problemy można rozwiązać skalpelem i cudownymi kremami, a nie ciężką pracą i wyrzeczeniami. Trochę to smutne, ale w sumie.. czego się spodziewałam? 

 Gdy ja zajrzałam po raz pierwszy na stronę Ewki, miała około 560 tys. lajków. Obecnie jest ich 1 205 091! Liczba robi wrażenie... stale zyskuje grono osób, które wierzą w jej ćwiczenia i potrzebują tego. Chcą coś w swoim życiu zmienić, czuć się dobrze w swoim ciele. Pewnie niektórzy zarzucą mi, że mogą iść na siłownię - owszem, ale po co? Nie każdego stać na miesięczny karnet, nie każdy chce się pokazać w takim miejscu, nie każdego stać na drogie ciuchy sportowe. A tak ćwiczą sobie w domowym zaciszu i z każdym treningiem są bliżej celu. A hejterom radzę spojrzeć w lustro i przestać demotywować innych, którzy mieli odwagę podjąć jakieś działania. Amen i niech pączki pójdą w cycki!


WSZYSTKICH SERDECZNIE ZAPRASZAM DO DOŁĄCZENIA DO WYDARZENIA
Plan treningowy na cały miesiąc, sama wybierasz, który Ci odpowiada!

35 komentarzy:

  1. Ja również nie rozumiem zawiści i zazdrości ludzi, którzy hejtują Ewę. Sama dzięki niej, mimo początkowej niechęci, pozbyłam się kilku kilogramów, jestem blisko wymarzonej figury, stałam się bardziej pewna siebie i nareszcie lubię swoje odbicie w lustrze. Kobieta wykonuje naprawdę dobrą robotę, a że na tym zarabia... Cóż, myślę, że na to zasłużyła!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja lubie kobietę, bo skupia się na jednym!:) nie projektuje ciuchów, nie gra w serialach, po prostu motywuje i ćwiczy :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, ja nie mam wyrobionego zdania na temat pani Chodakowskiej. Tak, to dobrze, że propaguje taki styl życia, muszę przyznać, że ma wyjątkową siłę przebicia - teraz jest tyle programów popularyzujących zdrowie itd, a ona zdobyła taką popularność. Świetny post, lubię czytać Twoje opinie, fajnie piszesz. : )

    OdpowiedzUsuń
  4. nie przepadam za nią, aczkolwiek nic z tym nie robię, ćwiczenia ma fajne i motywuje do działania a to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. trafiłam na profil Ewy ponad rok temu, zaczęłam z nią ćwiczyć, lecz niestety długo to nie trwało ok. 2 tygodnie. Bardzo lubię ją i jej posty na facebooku, natomiast w swoich programach treningowych irytuje mnie jej mało energiczny głos ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Przez długi czas unikałam tej pani ze względu na straszny szum dookoła jej osoby... Drażniło mnie to, jakoś nie lubię jak ludzie wyskakują z lodówki xD Po pierwszym treningu zmieniłam jednak zdanie, niczego nie urywa, ale jest energia, są efekty - po co hejtować, jak ktoś nie lubi i nie chce to niech ćwiczy z kimś innymi :-) Albo nie ćwiczy, wcina pączki i jak to ujęłaś prosi aby poszło w cycki ;-) Pozdrawiam ;-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Istotą hejtu jest to, że ludzie chyba nie mają na kim się wyżywać, więc robią to na kimś, kogo nie znają. Idę o zakład, że 90% osób, które hejtują panią Chodakowską nie miałoby odwagi stanąć przed nią i powiedzieć jaki jest ich problem ;) Hejt stał się nowym wirusem internetu, który warto trzymać od siebie z daleka.
    Nie znam pani Chodakowskiej, kilka razy próbowałam podjąć z nią treningi, ale w internecie jest tego tyle, że nie wiem od czego zacząć, nie wiem na czym bazować :/ Może masz jakieś rady?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początek proponuję Skalpel lub Duety, jeżeli chcesz zacząć ćwiczyć z Ewką ;)
      A jak ogólnie rozpocząć aktywność fizyczną, to polecam to wydarzenie "Aktywny lipiec", różnorodność treningów i po jakimś czasie sama zobaczysz, które Ci pasują itd ;)

      Usuń
    2. A jakieś linki do stron lub filmików? :D Bo ja kiepska jestem w poszukiwaniu i szybko się poddaję :P

      Usuń
    3. DUETY - http://www.youtube.com/watch?v=FUKvI3FvpVg
      SKALPEL - http://www.youtube.com/watch?v=DbZs9Dp4E-s
      AKTYWNY LIPIEC - http://www.facebook.com/events/735045166562529/?ref=ts&fref=ts

      Usuń
  8. Ja ćwiczę z Natalią Gacką, ale kiedyś z ciekawości weszłam na Ewę Chodakowską i zrobiłam z nią parę treningów i byłam zadowolona... Nigdy nie zrozumiem hejterów... :/

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja muszę przyznać, że Ewa Chodakowska mi wisi i powiewa. Fanką jej nie jestem, antyfanką również. To co robi jest dla mnie mimo wszystko godne podziwu, zachęca ludzi do aktywności :) Nie rozumiem tylko tych zawistnych ludzi. Czemu w Polsce tak jest, ze jak ktoś odniesie sukces, to zaraz najlepiej zmieszać go z błotem? Powinniśmy się cieszyć z sukcesów swoich ziomków i być dumni ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym kiedyś wziąć się w garść i z nią poćwiczyć ;) Zazdroszczę ludziom zapału i chęci do ćwiczeń :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mega siłownię mam w pracy i mi to zdecydowanie wystarczy ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ludzie po prostu jej zazdroszczą... dziewczyna robi to co lubi... :)
    Gratuluje kochana efektów i trzymam kciuki!!!!
    ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nie rozumiem takiego rodzaju hejterstwa w ogóle :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Moim zdaniem gdyby było coś z nią nie tak, tyle osób by nie wykonywało jej treningów ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiesz, nie będę się wypowiadać, ale skoro ma swoich zwolenników to musi to działać. W każdej kwestii ktoś będzie za, a ktoś przeciw.

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja tam nie mam nic do Chodakowskiej i również nie rozumiem osób, które obrzucają ją botem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja chyba nie kfalifikuję się do żadnej grupu, ponieważ ćwiczę z panią Chodakowską, a zarazem mnie ona denerwuje. Dziwne, ale tak jest. Nie uważam, żeby taką osobę jak Ewa należało hejtować (chociaż z drugiej strony zjawisko hejtów jest tak puste i bezsensowne, że nikt nie powinien go doświadczać), motywuje wiele kobiet i pomaga im zmienić życie. Co jest w tym złego?
    Ciekawie u Ciebie, będę zaglądać, pewnie z czasem zaobserwuję :)
    Zapraszam w wolnej chwili, będzie mi bardzo miło jeśli skomentujesz :) xwelcome-to-my-circusx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. szczerze to Chodakowska jest mi obojetna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja do niej nic nie mam ;)
    www.allex096.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja do niej nic nie mam, kazdy jakos musi sie wybic, ma super figure ale ja zdecydowanie wole cwiczyc z Mel B bo na kazdym filmiku ma usmiech od ucha do ucha
    http://eveline-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie mam nic do niej, robi swoje i to się ceni.Z jej ćwiczeniami jeszcze się nie zapoznałam, ale w sumie chyba się skuszę ;d

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja muszę wreszcie jej posłuchać, bo muszę sobie poprawić kondycje na własne wesele :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja w ogóle nie rozumiem ludzi, którzy zaczynają krytykować, gdy komuś w życiu udaje się osiągnąć coś więcej. Ktoś reprezentuje sobą coś więcej, ma pomysł na życie, to na pewno znajdzie się grupa osób, która będzie nastawiona na nie. Ćwiczyłam z Ewą troszkę, ale okazało się że jednak jest to dla mnie zbyt ciężkie, więc "zapożyczyłam sobie" lżejsze ćwiczenia od niej i kilku innych trenerek internetowych, oraz korzystam. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie za bardzo przepadam za Chodakowską,ale mimo to szanuję ją.
    Jakby nie patrzeć to dzięki niej ruszyłam się z "kanapy" i zaczęłam coś ze sobą robić.

    OdpowiedzUsuń
  25. To jest właśnie polska mentalność: sukcesu sie nie gratuluje, za sukces się pietnuje, szuka się dziury w całym. Osobiście nie jestem wielbicielką jej treningów, jednak uważam, że zapracowała na obecną popularność, niech więc z niej korzysta. A to, że zmotywowała wiele osób do zmiany trybu życia, jest moim zdaniem prawdziwą zasługą :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja do niej mam neutralne podejście,nie wierzę w cudy jakie niby ona tworzy,ale też mi nie przeszkadza,skoro motywuje kobiety do ćwiczeń to super:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Babka osiągnęła sukces i to jest chyba największym bólem dla wielu osób. Też nie pojmuję takiej nienawiści.

    OdpowiedzUsuń
  28. nie śledzę jej poczynań :) wiem tylko to co napisałaś, że dużo osób podniosło tyłek z kanapy :) nic tylko się cieszyć :)
    hejtowanie osób, którym się coś udało to powszechne zjawisko...

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj, a jeżeli ci się podoba mój blog - dodaj go do obserwowanych. Będę niezmiernie szczęśliwa.

P.S - MÓJ BLOG TO NIE SŁUP OGŁOSZENIOWY!