28 czerwca 2014

Warsaw Shore.

 Polska jak zawsze czerpie inspiracje z innych państw, czasem bardziej udane, czasem mniej. Po wielkim sukcesie Ekipy z New Jersey, inne stacje postanowiły wyemitować odcinki z własną ekipą. Wiem, że jest kilka różnych, ale szczerze przyznam, że nie miałam okazji obejrzeć chociażby jednego odcinka. Jednak skoro show jest takie dochodowe i tworzy nowe gwiazdeczki, to dlaczego u nas nie miałoby być takiego programu? Abracadrabra, bum - i mamy Ekipę z Warszawy!

21 czerwca 2014

Hejt na Chodakowską.

 Gwiazda internetu. Trenerka Polek. Ma wiele zwolenników jak i przeciwników, można śmiało rzec, że podzieliła Polskę na trzy obozy: ci, którzy z nią ćwiczą; osoby, których denerwuje; persony, które nie wiedzą kim jest. Na jej fan page'a trafiłam w tamte wakacje, wszyscy mówili o cudownych metamorfozach, które można uzyskać dzięki jej ćwiczeniom. Brzmiało to naprawdę zachęcająco i w sumie z ciekawości postanowiłam poćwiczyć miesiąc. Przetestować na sobie, bo przecież to najlepszy sposób, prawda?

14 czerwca 2014

Celebryci zostają projektantami.

 Słynne słowa z piosenki Jerzego Stuhra Śpiewać każdy może, należałoby przekształcić na zdanie: Projektować każdy może. Obserwując trochę polski showbiznes, można zaobserwować, że jeżeli jakiejś celebrytce skończyły się pomysły na swoją dalszą karierę, zaczyna tworzyć ubrania - tak naprawdę jej praca ogranicza się do podpisania nazwiskiem pod czyimś projektem, z uwzględnieniem jej drobnych poprawek. Później oczywiście marketing, wywiady, reklamy - ciekawe czy dochód ze sprzedaży tych jakże fashion ubrań, pokrywa choć część kosztów.

7 czerwca 2014

Koncert Linkin Park.

 5 czerwca na Stadionie Miejskim we Wrocławiu odbył się koncert Linkin Park. Gdy tylko bilety weszły do sprzedaży, od razu musiałam je zakupić. Nie było opcji, żeby nie pojechać na występ mojej ulubionej kapeli. Ceny trochę mnie zaskoczyły (GC EE prawie 400zł...), no ale w sumie mogłam się tego spodziewać... Bilety spokojnie czekały w bezpiecznym miejscu (nie wiem czy mogłabym je gdzieś zapodziać, no ale lepiej nie ryzykować), a ja odliczałam dni do wielkiego eventu.