20 stycznia 2012

Bycie egoistą jest złe?

 Ostatnio zastanawia mnie jakie cechy ludzie uważają za negatywne, dlaczego tak sądzą i co nimi kieruje przy wyborze. Pośród: niepunktualności, kłamania, obmawiania można także znaleźć egoizm. Jaki jest powód? Czemu społeczeństwo nie lubi, gdy ktoś dba o swoje dobro, stara się spełniać swoje plany i być po prostu szczęśliwą personą? Zawiść? Zazdrość? Jednakże temat należy poddać głębszej analizie.

 Ania ma kota i plany. W sumie nie wiem po co w tej historii zwierzę, ale niech będzie - dla urozmaicenia, efekty specjalne, cokolwiek. A więc posiada tego nieszczęsnego czworonoga i cele. Wszystko pięknie, ładnie. Pracuje w firmie, jest cenionym pracownikiem, zawsze wywiązuje się ze swoich obowiązków, szef narzekać nie może (choć i tak jakby chciał, powód by znalazł...). Aż tu pewnego dnia - armagedon! Mnóstwo pracy, nikt nie wie, gdzie ma ręce włożyć, od czego zacząć. Ania zachowuje zimną krew i ze stoickim spokojem zabiera się za swoje obowiązki. Reszta jej znajomych również doprowadza się do ładu i składu. Jedynie Marta zachowuje się, jakby znalazła się na innej planecie, gdzie z nieba spadają m&m'sy, a pracownicy poczty tańczą makarenę. Zamiast spiąć cztery litery - siedzi i lamentuje. Po jakimś czasie zwraca się do Ani z prośbą, aby jej pomogła, bo ona nie da rady. Co powinna zrobić? Porzucić wszystko i lecieć na pomoc? A może nie zainteresować się problemem, zakończyć zadanie i nie złościć szefa? A więc?

 Zapewne większość z was odpowiedziała: "pomóc Marcie". Wielcy altruiści, z ogromnym sercem i nieskończoną dobrocią dla świata. Koniec słodzenia - w tym momencie zostajecie zwolnieni lub w najlepszym przypadku na waszym koncie ląduje haniebne ostrzeżenie. Dlaczego tak brutalnie? Szef zazwyczaj wychodzi z założenia, że ludzie pracujący w jego firmie wiedzą co należy do ich obowiązków, mają ku temu wykształcenie. Jednakże jeżeli w jego zespole znajduje się "słabe ogniwo", które nie radzi sobie ze stresem - Urząd Pracy wita z otwartymi ramionami! Na to stanowisko jest 9274632 chętnych, biorąc pod uwagę, że bezrobocie jest wysokie jak cena za paliwo.

 Oddaj bezdomnemu całą swoją wypłatę, biednej osobie najdroższe ciuchy, a najnowszego Mercedesa przeznacz na spłatę czyjegoś kredytu. Teraz już nie ma takiej chęci do "pomocy"? A to dlaczego? Każda odpowiedź zapewne i tak zaprowadzi  nas do jednego wniosku: jesteśmy kochanymi materialistami. Dopóki owa "przysługa" nas nic nie kosztuje, jest dobrze. Schody zaczynają się, gdy wkraczamy do pieniężnego Hadesu. Nadal twierdzisz, że człowiek nie jest egoistą? Nawet gdy wrzucasz żebrakowi złotówkę, robisz to dla siebie - aby uspokoić własne sumienie i "poczuć się dobrze" - ale jestem fajny, spełniłem dobry uczynek, pójdę do nieba! Nie, nie pójdziesz.

 Co ten cały wywód ma na celu? Jaki jest wniosek? Musicie sami to stwierdzić, nie chcę podsuwać gotowej odpowiedzi. Uprzedzę jeszcze wszelkie zarzuty - owszem, jest bezinteresowna pomoc (rzadko, no ale). Gdyby nie istniała, ludzie zapewne zostaliby sprowadzeni do poziomu glonów czy innych ohydnych roślin. Następnym razem, gdy zarzucisz komuś, że jest egoistą - zastanów się dwa razy. Hipokryzji nikt nie jest w stanie wybielić. Nawet Vanish.

19 komentarzy:

  1. Ja bym nie pomogła, bo mam swoje do zrobienia. Oczywiście są wyjątki, jednak taka Marta? Nie. Raczej bym na nią nawrzeszczała, żeby się uspokoiła, wzięła do roboty i przestała przeszkadzać innym. Egoizm jest dobry, jednak nie wtedy, gdy jest zawsze i nieustannie. Czasem można komuś pomóc, nie narażając się w żaden sposób.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zgadzam się z moją przedmówczynia. Również bym jej nie pomogła , chyba,że bym skończyła swoje zadanie. I może to jest egoizm, ale z drugiej strony ta Marta nie powinna prosić o pomoc, bo widzi że każdy jest zajęty, to z jej strony tez jest egoizm bo chce wyjśc na tym dobrze i nie przejmuję się innymi. Zawsze w naszym zachowaniu znajdziemy coś egoistycznego tylko tego nie zauważamy:) Życie takie jest, że musimy sami matrwić się o siebie, nikt nam nie pomoże. Ale przez to mamy więcej satysfakcji kiedy nam coś wychodzi:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też bym nie pomogła, aczkolwiek wiem, że miałabym poczucie winy, taka moja natura. Ewentualnie, gdyby jeszcze potrzebowała pomocy, pomogłabym po skończeniu swojej pracy. A czy jestem egoistką ? Ciężko stwierdzić, może trochę. Materialistką na pewno, ale nie do końca w ten sposób, że jak ktoś mi czegoś nie da, to nic nie zrobię, tylko po prostu chciałabym być bogata i mieć dużo rzeczy i np nie dla mnie pracowanie za darmo, co innego bezinteresowna pomoc w słusznej sprawie.
    A takie osoby jak Marta, są pewnie nauczone, że każdy zrobi coś za nich, co jest jeszcze gorsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam spróbować, są obłędne! :) Ogólnie jestem fanką Michałków, także wiesz ;D kocham także białe, w sumie nie wiem które lepsze ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. oo jakiś blog z przemyśleniami, też miałam taki a w zasadzie mam, tylko juz nie piszę:).
    Zapraszam do siebie w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  6. też bym nie pomogła
    Zapraszam
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  7. Noo niby jak wszyscy, ale ja też bym tak zrobiła . ;)
    Zapraszam.
    + obserwuję . ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam co roku, kiedy przychodzi co do czego i swoja akcję organizuje WOŚP nagli zauważam "dobre serce innych". We wszystkich budzą się uczucia tylko jednego dnia do roku. A czy ktokolwiek wyciągnąłby rękę (po portfel oczywiście) przykładowego... 22 maja? Nie sądzę.

    A w pracy jak w pracy - liczy się własne dobro. W szkole to samo. Chociaż kiedy wszystkowiedzące kujonki w okularach (czyżbym właśnie obrażała samą siebie?) nie chcą pomóc na kartkówce/sprawdzianie, bo "nie potrafią", a potem dostają celujący, to chce mi się krzyczeć przez drzwi i uciekać przez okno. Nie, nie pomyliłam się, paranoja to paranoja.

    OdpowiedzUsuń
  9. bycie egoistą w dzisiejszych czsach to niemal normalna cecha. Niestety czasami negatywna, ale czasami też pozytywna w postaci np. Pedanctwa

    Dziękuję za komentarz na moim blogu.
    Bardzo polubiłem twojego bloga, bo jest naprawdę tu kultutalnie i życiowo :)

    Obserwuję, i bardzo by mi było miło jakbyś znalazła czas na mojego bloga, komentowała wpisy, i zaobserwowała

    SZPARSON, BLOG = http://szparson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim zdaniem każdy jest jaki jest ale to że ktoś jest egoistą nie znaczy,że robi złe rzeczy świadomie..ale róznie bywa.
    U mnie na blogu głosowanie na najlepsze blogi jak Cię to interesuje możesz wpaść i zagłosować.(jak będziesz głosować możesz kliknąć w banery )
    Z góry dziękuję.Kiss<3;*

    OdpowiedzUsuń
  11. dziekuje za odwiedziny i moze poobserwujemy?:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hm, lubię być właściwie egoistką :o
    Co do skinsów to ahhhh, ja nie na bieżąco. Mieszam 2 sezon z 3 ;>

    OdpowiedzUsuń
  13. hej ;)
    poruszyłaś ciekawy temat. szczerze? Rozwiążę zagadkę na przykładzie mojej pracy - gdy ktoś potrzebuje pomocy, to mu pomagamy, ale bez przesady, ze on nic nie robi i potem błaga o pomoc - wtedy dostaje od nas porządny opierdol :D
    Trzeba być szczerym, czasami bezczelnym, bo trzeba też umieć dbać o swoje dobro, być małym egoistom, bo inaczej zdepczą cię i wyrzucą za bruk ;)
    pozdrawiam,
    U mnie nowa notka, serdecznie zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym nie uznała takiej Ani, która nie pomogłaby Marcie za egoistkę. Wiedziałaby, że nie ma jak, więc po prostu by nie pomogła. Najgorsze w egoizmie jest dla mnie to, że często miesza się z egocentryzmem, a tego już nie mogę znieść. Ale jeśli już damy jakieś pieniądze na cele charytatywne, tylko po to, żeby się lepiej poczuć to dla mnie tak czy siak jest dobrze, bo przecież te pieniądze komuś pomogą ;-).

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja myślę, że każdy jest w jakimś stopniu egoistą. Może się poobserwujemy? Zapraszam http://karo-just-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam na rozdanie
    http://desperatewitch.blogspot.com/2012/01/giveaway.html

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierścionek-wąsy -UWIELBIAM !

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj, a jeżeli ci się podoba mój blog - dodaj go do obserwowanych. Będę niezmiernie szczęśliwa.

P.S - MÓJ BLOG TO NIE SŁUP OGŁOSZENIOWY!