26 sierpnia 2011

Nagie zdjęcie za doładowanie?

  Do napisania dzisiejszego tekstu natchnął mnie artykuł ze strony nasygnale.pl, gdzie został poruszony dosyć popularny obecnie problem - handlowanie odważnymi, nagimi zdjęciami, najbardziej znane wśród żeńskiej części młodzieży. Trzeba przyznać, że takie działania z pewnością ułatwia im internet, są anonimowe (tak sądzą), więc czy robią coś złego?
 W lutym policja zakończyła dochodzenie w sprawie 15-letniej Justyny G. Dziewczyna postanowiła w zamian za doładowania do telefonu oferować swoje nagie zdjęcia. O wszystkim dowiedziała się jej mama. Zgłosiła sprawę na policję. Śledczy przeszukali pocztę elektroniczną nastolatki i ustalili do kogo dziewczyna wysłała swoje odważne fotki. Na komputerach sześciu mężczyzn, z którymi korespondowała, prócz zdjęć roznegliżowanej 15-latki znaleziono setki fotografii i filmów przedstawiających inne dziewczyny. Tożsamości wielu z nich nie udało się ustalić.
 Jestem w szoku. Sądziłam, że problem dotyczy pojedynczych osób, a tu proszę - okazuje się, że jest to istną plagą!  Czyżby era galerianek minęła? Teraz pora na... właśnie. Jaką nazwę otrzyma taka grupa? W sumie nawet nie ma co się wysilać z określaniem, gdyż za jakiś czas media zaskoczą nas informacjami o nowych (i bardziej zaskakujących) poczynaniach niektórych nastolatek. A może już ktoś z was o czymś wie?

 Największy argument osób wysyłających swoje nagie zdjęcia brzmi: Jestem anonimowa/y. Czy aby na pewno? Plusem, a zarazem minusem internetu jest fakt, że nigdy nie wiesz, kto siedzi po drugiej stronie. Sądzisz, że rozmawiasz z technoboy3873 z drugiego końca Polski, a w rzeczywistości może się okazać, że to twój znajomy. Bądź co gorsza persona, z którą nie masz za dobrych relacji. I co wtedy? O-oo, chyba jest problem?

 Wiecie co jest najgorsze w tej całej sytuacji? Że takie osoby sprzedają się za grosze (głównie doładowania, więc wyobraźcie sobie kwoty). Jak to się nazywa? Prostytucja? Oczywiście osoby handlujące swoją intymnością zaprzeczą temu, bo przecież one nie są takie, one się szanują! Czyżby? W innej formie oferują swoje ciało, mają z tego korzyści materialne. Mogą to negować, ale prawda jest inna. Szkoda, że pieniądze aż tak zaślepiają im oczy. Dlaczego nie pójdą do "normalnej" pracy (jest wiele ofert dla młodzieży)? Ach, nie - tam trzeba się trochę wysilić i zmęczyć. A tak? Pstrykną sobie sweet fotkę, wrzucą ogłoszenie i łatwa kasa leci. Szkoda, że one też się takie stają.

 Sądzicie, że o taki stan rzeczy oskarżam tylko te osoby? W większej mierze tak, ale mały udział ma w tym także społeczeństwo, a raczej rówieśnicy. Każdy chce być dobrze odbierany, szanowany, lubiany - obecnie często mierzy się ludzi ilością pieniędzy, ciuchów i innych rzeczy materialnych. Persona, która nie może sobie pozwolić na niektóre ubrania/wyjścia ze znajomymi chce jakoś zdobyć ten "ubytek", a więc sprzedaje nagie zdjęcia - łatwo, szybko i "przyjemnie"? Oczywiście "próba dostosowania się" nie jest żadnym argumentem na ich obronę, pokazuje tylko ile są w stanie zrobić niektórzy ludzie, aby się przypodobać.

 Większość nie zdaje sobie sprawy, jakie mogą być z tego konsekwencje prawne:
 Kodeks karny w kilku miejscach odnosi się do użytkowania zdjęć pornograficznych. Samo przesyłanie nagich fotografii bez zgody osób na nich zawartych podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Prawo przewiduje również surowe konsekwencje karne za produkcję, sprowadzanie lub rozpowszechnianie pornografii z udziałem osób poniżej lat 18. Przestępstwo to jest zagrożone karą 8 lat za kratkami. Trzeba również mieć świadomość tego, że samo posiadanie pornografii z udziałem osób poniżej 15. roku życia jest również karalne.
 Niektórzy powinni się sto razy zastanowić zanim rzucą w obieg swoje nagie zdjęcia, bądź co gorsza czyjeś - w akcie zemsty bądź żartu. Może wyjść z tego niezła afera, zapewne taka osoba będzie żałować swojej decyzji, ale czynów i czasu niestety w naszym świecie nie da się cofnąć.

12 komentarzy:

  1. Hmm podjęłaś się dobrego tematu. I co gorsza dosyć szokującego. Chyba mogłam spodziewać się takich rzeczy ale nigdy nie przyszedł mi do głowy taki głupi pomysł.
    Uważam, że to także wina internetu. Sam w sobie jest pułapką na młode dziewczyny, które chcą sobie bądź swoim rówieśnikom coś udowodnić. Niestety internet w swoje szpony łapie nie tylko zdesperowane nastolatki ale także wiele, wiele innych osób.
    To przykre do czego może się człowiek zniżyć za byle co.

    OdpowiedzUsuń
  2. jak tak mozna... brak słów ale dobrze ze takie tematy poruszasz ;p


    zapraszam do obserwowania mojego bloga ;d
    http://mademoiselle-kate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze,że napisałaś coś na ten temat...nie wiem w ogóle jak można to skomentować tragedia,a będzie jeszcze gorzej...

    OdpowiedzUsuń
  4. taaaa, dobre to co napisałaś, nastolatki (oczywiście niektóre) nie mają mózgu w głowie. Czasami idę i aż płakać mi się chce. odbiegając troszkę od tematu, to ostatnio napotkałam się w parku na dziewczynę, która może miała 16 lat i śliniła się z jakimś facetem, który mógł mieć 35-40. Tam biegały małe dzieci, które musiały patrzeć jak on wkłada rękę pod spódniczkę, chociaż mogłabym to nazwać kawałkiem szmaty przewiązanej.Starsze pani próbowały interweniować, lecz oni stwierdzili, że mam wolną Europę, a park jest publiczny, a że w nim znajduje się plac zabaw, no to trudno.
    Ja nie wierzę, że to tylko miłość.

    OBSERWUJĘ będzie mi miło jak wpadniesz ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. I love your blog's quote- so inspiring! Lovely beachwear:)
    Come follow my blog hun :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny temat... Nawet ja znam kilka takich że tak się wyrażę "bezmózgich" nastolatek które się nie szanują i wysyłają swoje nagie zdjęcia tylko po to aby zyskać uznanie wśród rówieśników i zyskać z tego także korzyści materialne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szokujące. Pierwsze słyszę! Ten świat coraz bardziej mnie zaskakuje...

    OdpowiedzUsuń
  8. hej, mam pytanie ; ) mianowicie chodzi mi o to jak można zrobić kilka zakładek . Ty np masz : ankieta, formspring, youtube, petycja, najlepsze blogi .
    Chodzi mi o to jak można dodać ich więcej, bo mi się udało tylko jedno ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z Tobą w tym temacie, słyszałam już o tym, ale jakoś za bardzo się w to nie wgłębiałam. Nie wiem co kieruje takimi osobami i co one mają w mózgu, albo co mają zamiast mózgu. Trzeba być na prawdę bardzo zdesperowanym, żeby lecieć na taką "łatwą kasę"...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio coraz częściej słyszy sie o takich przypadkach- dobrze, ze przestaje to byc tematem tabu :) jednak nei moge uwierzyc jak mozna byc aż tak głupim..

    OdpowiedzUsuń
  11. dla mnie to straszne, że dziewczyny godzą się na coś takiego. Nigdy nie jest się w 100% anonimowym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam już o tym problemie. Przerażające jest jak niektóre dziewczyny się nie szanują... Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Głupota nie zna granic. Pieniądze są ważne, ale nie zdobywane tego typu... sposobami.

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj, a jeżeli ci się podoba mój blog - dodaj go do obserwowanych. Będę niezmiernie szczęśliwa.

P.S - MÓJ BLOG TO NIE SŁUP OGŁOSZENIOWY!