Codzienność. Mimo iż ulice mojego miasta wypełniają kolorowe reklamy, ona i tak jest dla mnie szara. Bezbarwna. Monotonna. Nic godnego uwagi się nie dzieje. Słychać tylko ryk silników, stukot obcasów pewnej pani, dźwięki rozmów starszych osób, które z uśmiechem na ustach wspominają lata swojej młodości. Widać po ich twarzach, że są zadowoleni z tego jak przeżyli swój najlepszy czas, że wykorzystali go jak tylko mogli. Na mych ustach mimowolnie pojawia się uśmiech. A jak wygląda moje życie?
Przez moją głowę przebiega tysiąc myśli na minutę. Jak film pokazują mi się wspomnienia z dzieciństwa - pierwszy ząb, który wypadł, pierwsze zadrapanie, pierwsza jedynka w szkole, pierwsza kara od rodziców, pierwsze wyjście na domówkę, pierwsze rozczarowania... Czy któreś z tych wydarzeń mogło wyglądać inaczej? Lepiej? Według mnie nie, bo właśnie to, że były nieidealne czyni je wyjątkowymi. Czuję, że są tak bardzo moje, że nie potrafiłabym ich wymazać z pamięci. Znowu się uśmiecham. Zapewne ludzie uważają mnie za nienormalną. Niech tak myślą. Wolę być taka i z uśmiechem kroczyć przez życie niż mieć ponurą minę i patrzeć cały czas pod nogi, obawiając się upadku.
czesc!! love the post and the blog!
OdpowiedzUsuńmilego dnia xxo
THATGIRLKIP
Ło .. Ale głębokie .. ; ))
OdpowiedzUsuńFajny blogasek <3
Fajny blog.
OdpowiedzUsuńDodajemy ?
♥na kawowy brąz, z uczenia nic nie wyszło, bo wolałam oglądać ycd i nie poszłam na pierwszą lekcje, czyli bio.♥
OdpowiedzUsuńtego nie wiem, czy za przecinki tez 0 punktów ale oby nie xD ale ten klucz mnie dobija!
OdpowiedzUsuńnie wiem. ja mam lenia teraz przed maturą. xD
dziękuję, za odpowiedź co do giveaway ;)
w zupełności się z Tobą zgadzam. może nic nie jest idealne ale przez to jest właśnie idealne. pisze może bez sensu ale tak jest ;)
petycja na Twoim blogu.. podpisałam się z 4 emaili swoich. straszne! aż się popłakałam.
PS.
chyba raczej starasz się przelewać wszystko na klawiaturę i na bloga nie na papier. a jestem ciekawa tych przyzwyczajeń i zachowań ;)
Bardzo głębokie przemyślenia :). Ja uważam tak samo, swoich postępowań i wspomnień nie chciałabym zmienić. W sumie nawet takiej możliwości nie ma :).
OdpowiedzUsuńPs. Świetny opis. Muszę pomyśleć nad własnym, bo u mnie tak pusto ;).