14 czerwca 2014

Celebryci zostają projektantami.

 Słynne słowa z piosenki Jerzego Stuhra Śpiewać każdy może, należałoby przekształcić na zdanie: Projektować każdy może. Obserwując trochę polski showbiznes, można zaobserwować, że jeżeli jakiejś celebrytce skończyły się pomysły na swoją dalszą karierę, zaczyna tworzyć ubrania - tak naprawdę jej praca ogranicza się do podpisania nazwiskiem pod czyimś projektem, z uwzględnieniem jej drobnych poprawek. Później oczywiście marketing, wywiady, reklamy - ciekawe czy dochód ze sprzedaży tych jakże fashion ubrań, pokrywa choć część kosztów.

 Czasem oglądając pokazy mody, zastanawiam się czy projektanci w swoich wizjach brali pod uwagę, że ktoś kiedyś to ubierze i będzie chciał gdzieś się wybrać. Coś w stylu przerostu formy nad treścią, projekty są niefunkcjonalne. Aby pokazać coś nowego, wymyślane są przeróżne cuda, których ja bym nigdy nie ubrała! Czy o to w tym wszystkim chodzi? Aby jak najbardziej zaszokować i tyle? Ostatnio na fali był program Project Runway. Młodzi projektanci prześcigali się w pomysłach, każdy chciał pokazać się z jak najlepszej strony - niektóre projekty naprawdę zrobiły na mnie wrażenie, a przy niektórych pomyślałam: serio?! Możliwe, że po prostu nie wiem, co autor miał na myśli (spodnie-prezerwatywy Kuby pobiły wszystko)...

 Była Eurowizja, były emocje, była wygrana Conchity Wurst. Pomińmy kontrowersje dotyczący występu Cleo i ubijania masła z odsłoniętymi piersiami - nie chce mi się nad tym rozwodzić, bo
chyba wszystko w tym temacie zostało powiedziane. Wolę skupić się na ubiorze. Inspiracje strojami ludowymi wróciły do łask, spódnica Cleo jest teraz rozpoznawalna, więc dlaczego by na niej nie zarobić? Jednak, gdy zobaczyłam cenę, stwierdziłam, że to ostre przegięcie - 179zł? Pominę informacje o "ręcznej produkcji", z pewnością przy (domyślam się) sporym zainteresowaniu mają na to wszystko czas (i chęci ;>). Czy sama skusiłabym się na taką spódnicę? Nie wiem, cena odgrywa tu główną rolę. Zapewne za jakiś czas w sieciówkach będziemy mogli podziwiać jakieś podróbki inspirowane spódnicą Cleo. Ulice wypełnione będą ludowymi strojami, kwiatami (które latem nigdy nie wyjdą z mody), a każda szafiarka obowiązkowo będzie musiała stworzyć outfit z takim motywem. Zostanę prorokiem, serio.

 Jak jeszcze spódnicę wyżej można zaliczyć do w miarę udanych (lecz dość drogich) projektów, tak bluzy "zaprojektowanej" przez Jessicę Mercedes dla marki River Islands już nie. Nie wiem, może to kwestia gustu, ale do mnie totalnie nie przemawia. Jeszcze, gdy zobaczyłam cenę, wybuchnęłam śmiechem. 169zł za tak szalona wizję? No chyba nie w tym życiu. Poza tym nie wiem, czy byłabym godna nosić taką bluzę, bo "nie mam nawet 500 obserwatorów, co jest mega kichą, bo ona ma 120 tysięcy". Ubolewam. Tak bardzo, że chyba nawet nie kupię sobie tej bluzy, bo mi się nie podoba. Ktoś inny będzie musiał sponsorować czyjeś darmowe życie, bo przecież "nie płaci za nic".

 Jak już mówimy o projektowaniu ubrań, warto wspomnieć o młodych osobach, które prowadzą internetowy sklep, gdzie sprzedają koszulki, bluzy i inne rzeczy ze swoimi nadrukami. Nawet nie trzeba długo szukać, jest tego na pęczki. Miałam okazję kilka razy zamawiać i jak zazwyczaj transakcja przebiegała pomyślnie, a produkty naprawdę były dobrej jakości i mi się podobały, tak z jedną "marką" miałam takie przeboje... Pomińmy fakt, że na przesyłkę czekałam osiem miesięcy, pomimo wielokrotnego upominania się i zapewnień z drugiej strony: "jutro zostanie wysłane". Dopiero, gdy skomentowałam jakiś post na facebook'u, a moje niezadowolenie podzieliło kilka osób, właścicielka poczuła się w obowiązku wysłać paczkę. Szczerze? Mogła sobie to darować i oddać pieniądze, bo jakość jest straszna, koszulki znanej firmy, które na allegro można dostać z własnym nadrukiem za 21zł (a nie prawie 60...). Rozmiarówka straszna, więcej w tym sklepie już nie kupię. Jeżeli ktoś nie ma pomysłu na siebie i jakieś organizacji, powinien brać się za taki interes i lecieć po kosztach? 

 Skoro wszyscy projektują, to może i ja zacznę? Tu posklejać ze sobą jakieś materiały, tam wrzucić jakiś cytat, który będzie sprawiał mądrego i głębokiego, niczym wynurzenia Paula Coelho. Do tego narzucić wysokie ceny, bo przecież swój zmysł artystyczny się ceni, prawda? Później postawić na jakiś marketing i liczyć, że biznes zacznie się kręcić. Zawsze myślałam, że aby płacić wysokie ceny za markę, najpierw trzeba ją sobie wyrobić.. widać inni zaczynają od du.. drugiej strony. Dokąd to wszystko zmierza? Chyba w trochę złym kierunku. W dodatku drogim. Ciężko być w Polsce modnie ubranym, bo ani to ładne ani przystępne cenowo.

24 komentarze:

  1. Co do Cleo to nie podobają mi się jej ubrania i styl, a cena za taką spódnicę to rzeczywiste przegięcie .... Dziwię się nastolatkom, które podążają za tym , co modne i czasem nieciekawe. Ja akurat mam własny styl, więc raczej moda mnie nie interesuje. Chyba że naprawdę coś wpadnie mi w oko... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moim zdaniem, żeby dobrze wyglądać nie trzeba wydać dużo

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem, bluza JM nie jest jakaś SUPER! Każdy normalny mógł by tak zaprojektować a nawet lepszą! Taka bluza powinna najwięcej kosztować 50 zł a nie prawie 200. Nie wydałabym na nia tyle. Moim zdaniem można bardzo fajnie się ubrać za małe pieniadze! Więc zgadzam sie z tobą kochana w 100 procentach!!!! Jesteś boska, poruszasz naprawde fajne tematy!!!!! I nie liczy sie to czy ktoś ma tysiace obserwatorów liczy się to co się wynosi z bloga i jaki jest!!!!!!!!!!!!!!! Tak trzymaj kochana!!!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Podzielam twoją opinię na ten temat. Weźmy na przykład jedną z uczestniczek Project Runway,która swoje-na mój gust-średnie sukienki,sprzedaje za 450 zł!
    Rozumiałabym to gdyby materiał był najwyższej klasy,krój bardziej pomysłowy...
    Ale to zwykły ciuch,za który nie dałabym więcej niż 70 zł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cleo ma fajny ubiór, ale ja mam swój styl i tego się trzymam;)
    Bardzo fajny masz blog i piszesz super wpisy;)


    zapraszam: http://anulunia268.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja takiej spódnicy nawet gdybym ją dostała za darmo nie ubrałabym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poza tym każdy ma swój styl. nie lubię naśladować kogoś innego.

      Usuń
  7. A ja będę bronić Cleo- faktycznie to ona wpadla na pomysł spódnicy. A skoro znalazł się popyt, to czemu ma na tym nie zarobić? I szczerze mówiąc, to jeśli zatrudniła do tego znajoma krawcową, która szyje ręcznie na zamówienie, to cena nie jest wzieta z komosu. W każdym razie skoro kupują, to niech dziewczyna zarabia :)
    Ale tamta bluza... cóż, o gustach się nie dyskutuje :P Generalnie ludzi kupujących taki badziew ze względu na znane nazwisko (mnie ono niestety nic nie mówi, ale może fani gazet plotkarskich znają?) jest mi żal po prostu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zauważ, że jeśli masz "metkę" osoby sławnej możesz wszystko..Celebryci projektują, grają w filmach, serialach, reklamach i tego typu tworach, idąc dalej - piszą książki, robią programy na swój temat itp. Czy mają do tego talent, predyspozycje, warunki? W wielu przypadkach nie, ale mają coś czego nie masz Ty i nie mam ja..Mają sławę i status osoby publicznej. Nie ubolewam nad tym specjalnie, wiadomo - są plusy jak i minus..Pozdrawiam :)
    Chciałabym poznać Twoje zdanie na temat ówczesności i dzisiejszych czasów. Jeśli będziesz miała chwilę to podziel się ze mną swoją opinią. Nie ukrywam, że mi zależy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dokladnie , zeby cos co zaprojektuja bylo do ubrania a nie wygladalo jak worek na smieci
    http://eveline-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. lepiej chyba skoncentrować się na jednym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do tej bluzy to nawet i lepsze można kupić za 50zł w sklepach "bez metki".

    OdpowiedzUsuń
  12. Cięte poczucie humoru:) Nie podoba mi się spódnica, w której występowała Cleo, bo to nie mój styl, co Jess, no cóż nic odkrywczego, jednak nic takiego bym się po niej nie spodziewała, tak jak nie zachwycają mnie rzeczy Staff by MAff, o Boże ale ze mnie sceptyk. Swego czasu interesowało mnie jak z projektowaniem poradzi sobie Victoria Beckham, no cóż szału nie ma, ale da się tym chodzić bynajmniej.
    Niezły blog:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie można udusić się ze śmiechu widząc ceny jakie śpiewają "projektanci". Część z tych ubrań jest tak "genialna", że wystarczy trochę chęci i ze starych ciuszków można tworzyć kopie "wielkich" projektów.
    Styl Cleo, a właściwie spódnica bardzo mnie zaintrygowała. Grałam kiedyś w przedstawieniu ludową babę. Wyciągnęłam starą spódnicę, zaniosłam do znajomej krawcowej i miałam większy hit niż kwoczki Donatana.
    Trochę inwencji!
    Zapraszam http://inna-spinka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi spódnica się podoba, jest inna niż wszystkie dla mnie ma coś w sobie. A może zacznij projektowac? :D tak jak piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziś każdy wszystko może jak widać ;) Ale jednak jeśli chodzi o ciuchy, nie zawsze jest podaż odzwierciedlona w popycie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dear, randomly found your blog and I’d like to say that you have amazing design, beautiful photos and interesting posts! I’m also impressed by your style! Everything is magnificent!

    would you like to follow each other?
    will be happy to see you in my blog)

    www.dianacloudlet.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Styl Cleo- dla mnie spoko, aczkolwiek nie mam bzika, ze muszę to mieć. Podoba mi się u niej i tyle ;p CO do projektu J. Mercedes- dla mnie porażka ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Celebryci... prawdziwi ludzie renesansu - piszą książki, projektują... i co jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
  19. Mi się ta bluza nawet podoba, jednak nie zapłaciłabym za nią tyle.

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. ceny niestety zbyt wygórowane :c

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj, a jeżeli ci się podoba mój blog - dodaj go do obserwowanych. Będę niezmiernie szczęśliwa.

P.S - MÓJ BLOG TO NIE SŁUP OGŁOSZENIOWY!