Miałam okazję zobaczyć niedawno tę reklamę. Już pominę aspekty reklamowanego produktu, ale w pewien sposób zachwyciła mnie. Rzadko się to zdarza, prawie nigdy, za każdym razem, gdy podczas oglądania programu nagle wyskoczy pan Chajzer ze swoim cudownym proszkiem, zmieniam stację telewizyjną lub idę po herbatę. A tu proszę, miła odmiana, obejrzałam ją kilka razy i naprawdę doceniam pomysł, który mnie osobiście zmusił do przemyśleń.